Dzien #75 LUZ

Dzisiaj skończyłem przedwielkanocne jarmarki-festyny. Teraz trochę luzu, kolejne dobre słowo zaraz obok podniebienia. Luz, podniebienie... i chyba przyda się trochę odpoczynku zwłaszcza po dźwiękach atrium Koszalin.   Chcę mi się spać, więc spokojnych świąt, mam nadzieję, że też odpoczywacie od pędu wszechświata, zgiełku w pracy, chodzenia po chodnikach, jeżdżenia, szukania miejsca, wczesnych pobudek, od telewizora, od pośpiechu i braku tchu. Wielkanoc jest dobra, bo można mieć wyj@#%$%#!!. A kto kocha spać, niech śpi całe dnie.
  







1 komentarz: